środa, 9 grudnia 2015

CENNE SŁOJE



"...kiedy myślę o okresie gdy miałem dwadzieścia lat, pamiętam tylko, jak bardzo byłem samotny i sam. Nie miałem dziewczyny, żeby ogrzała moje ciało i serce, nie miałem też przyjaciela, z którym mógłbym szczerze porozmawiać. Codziennie nie wiedziałem co począć, nie miałem żadnej wizji przyszłości. Poprzez większość czasu byłem głęboko zamknięty w sobie. Zdarzało się że przez tydzień z nikim nie rozmawiałem. Wiodłem takie życie przez jakiś rok. To był długi rok. Nie jestem pewien czy ten okres był srogą zimą, która pozostawiła we mnie cenne słoje. " 
H. Murakami "Mężczyźni bez kobiet"

Czasem jest za późno żeby zawrócić, czasem niemoc jest nie do pokonania, albo po prostu jak bohater mojego ukochanego filmu "Into the Wild", za późno orientujemy się że nie ma odwrotu i nic nie da się zrobić. Że własnie skończył nam się czas. GAME OVER. 
Czasem wystarczy łut szczęścia, często jednak trzeba ciężkiej pracy. 
Ten rok pod tym względem był dla mnie wyjątkowy. Gdybym miała powiedzieć słowami Murakamiego, powiedziałabym, że poznałam Człowieka Bez Cienia - po prostu życie pokazało mi jak bardzo jest cenne to, co mamy. Jak musimy doceniać chwile, jeśli mamy szansę przeżyć to życie z kimś, nie sami. 
Ja dostałam od losu swoją szansę, nie idę przez życie sama. I chodź czasami jest to droga z największymi dziurami i pod wielką stromą górę... chcę nią iść dalej. Bo to trochę tak jest jak w tym wierszu: 
    "Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
    czyjeś ciało i ziemię całą,
    a zostanie tylko fotografia,
    to - to jest bardzo mało..." (Pawlikowska -Jasnorzewska)
Herr Schattenlos pokazał mi, jak wtedy jest. Nauczył mnie patrzeć choć trochę swoimi oczami. 
I za to bardzo, bardzo dziękuję....aha, zapomniałabym  o cytacie na dziś:
" Ludzkie serca łączy nie tylko harmonia. Raczej łączą się w nim głęboko rana z raną, ból z bólem, słabość ze słabością. Nie ma ciszy bez krzyku goryczy, nie ma przebaczenia bez przelanej krwi, nie ma pogodzenia się bez przezwyciężenia dotkliwego poczucia straty. I właśnie to leży u podstaw prawdziwej harmonii." 
(oczywiście też Murakami:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz