poniedziałek, 26 marca 2012

CIAO BELLISSIMA!


Minął cudowny tydzień... aż szkoda wracać do codzienności. Uwielbiam Włochy szczególnie zimą i wiosną, i coraz bardziej chce tam być dłużej...
W Dolomitach czas płynie inaczej ale zdecydowanie za szybko. To jedno z niewielu miejsc gdzie udaje mi się zatracić:) Kocham narty, te góry i tę atmosferę tam bezgranicznie... Cappuccino rano, słodkie espresso po południu i radler pomiędzy wyznacza rytm dnia. Słońce, śnieg, góry, narty, zapach kremu z filtrem zmieszany z pachnącymi sosnami...ech!

 



























 























 























 





















 

























 






















 























 























Te zdjęcia to tylko namiastka bo tam aparatu nie zabieram:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz