niedziela, 5 maja 2013

SPRING ARRIVED!

Nie było nas kilka dni a ogród po prostu zarósł zielskiem. Nawet wilga już jest choć spóźniona dwa tygodnie...
Czas kosić! Marzenie Igcia (mamo chcę takie gumiaki żeby mi się woda nie wlewała z rzeki) w końcu zrealizowane:) choć trudno było znaleźć w rozmiarze 34:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz